BMW
BMW to znana marka. Posiada wiele bardzo ciekawych modeli. Jest to marka samochodów znana z tego, że samochody BMW są po prostu bardzo szybkie i silne. Ostatnio widziałem wyściki na 1/4 mili, gdzie na parę wyścigów prawie zawsze wygrało zwykłe BMW, 2 miejsce to stuningowane Audi, a 3 miejsce zajął Mercedes, gdzie rozwalił się w połowie wyścigów.
Powiem tak, Mercedes nie jest szybki, on jest silny. Audi spoko może być, BMW po prostu jest bardzo silne i szybkie. Kultowe już BMW z serii M to nie lada gratka dla fana motoryzacji. Pakiet M w BMW dodawał samochodom niesamowicie sportowej charakterystyki, i dodaje cały czas. Nie mniej nie tylko samochody z pakietem M wyróżniały się osiągami. Wiadomo, spojler, wydech, skrzynia biegów i inne części po tuningu i BMW możesz oglądać jak oddala się od ciebie, bo jest dużo za mocne mimo, że twój samochód paręset koni więcej.
Chip-tuning, bo tak nazywają tuning fani samochodów z dieslem jest zabawką. 40 koni mocy więcej, a silnik zajechany po roku od montażu tegoż ekskluzywnego gadżetu. Co innego silniki z benzyną, tam można modyfikować wszystko po kolei. Jest więc zabawa i przede wszystkim moc. Nie mniej znamy taryfikator, czyli to ile kosztują mandaty za przekroczenie prędkości. Mandat to jednak nic, jeżeli potrącimy kogoś na pasach to możemy komuś zniszczyć zdrowie czy życie. Jak tuningujemy BMW to po normalnej drodze jedziemy przepisowo, a szalejemy na torze wyścigowym. Myślę, że to dobry układ.
Sam dopiero poznaję markę BMW. Wiem, że mają kopa. Nie raz widać BM-ki ze spojlerem co by się lepiej trzymały drogi. Jak już widzę sportowe hamulce stanowiące tło dla fajnych alufelg to już może być mocno. Sportowy wydech jeszcze o niczym nie świadczy. Bardzo szybkie samochody, piękne. Napęd 4x4 u nich to taki must have, ale to dla miłośników tuningu. No bo co, idziemy do salonu, chcemy wziąć BM-kę i patrzymy na full opcję. A tutaj bida. Nie ma co, bierzemy full opcję i tuningujemy wszystkie części elektryczne do bólu. To co dostajemy po wyjeździe z salonu to po to żebyśmy zrozumieli, że to trzeba tuningować.
Sam raczej pokuszę się o komis albo jakąś rękojmię. Jak ktoś ma używane BMW z pierwszej ręki to biorę, czemu nie. One są w dobrym stanie. I tak na wstępie jadę do mechanika żeby mi sprawdził maszynę. Za dychę, czyli 10 tys. zł. dostanę już bardzo fajne cacuszko. Jestem ogromnym fanem marki BMW i po tylu latach trafiło do mnie, że samochody tej marki są idealnie skrojone pode mnie. Jeździłem już wieloma samochodami, od "asterek", czyli Oplów Astra z roku 1991 po nowe Mercedesy klasy S z AMG. I powiem, że największe wrażenie robi na mnie właśnie BMW.